Podsumowanie webinaru – #MEDIAchallenge: potencjał sztucznej inteligencji a horyzonty edukacji

Udostępnij

Nie ustają dyskusje na temat zagrożeń, jakie niesie sztuczna inteligencja w naszym życiu, ale też w edukacji. Najczęściej jest to wizja uczniów czy studentów, za których prace pisze np. ChatGPT. Zaprosiliśmy do naszego webinaru „#MEDIAchallenge: potencjał sztucznej inteligencji a horyzonty edukacji” dwóch ekspertów: prof. ALK dr hab. Aleksandrę Przegalińską-Skierkowską oraz dr Bartłomieja Balcerzaka, by zapytać ich o pogląd na temat wykorzystania AI w edukacji.

Webinarium rozpoczęło się od zaprezentowania przez naszych gości rozwoju sztucznej inteligencji na przestrzeni lat. Pani prof. Przegalińska zwróciła uwagę, że intensywny rozwój różnych metod i narzędzi to nie kwestia ostatniego roku, tylko co najmniej 10 lat, gdy różne metody uczenia maszynowego zaczęły być powszechnie używane.

Na rozwój sztucznej inteligencji wpłynęły trzy czynniki: wielkie zbiory danych, w dużej mierze złożone z naszych cyfrowych śladów, które wszyscy zostawiamy w internecie, wielkie moce obliczeniowe oraz algorytmy zainspirowane pracą ludzkiego mózgu jak np. wielowarstwowe sieci neuronowe – tłumaczyła prof. Przegalińska.

Obejrzyj zapis webinaru

Wszystkie te elementy spowodowały, że pojawiły się rozwiązania, z których każdy z nas korzysta, najczęściej nie zdając sobie sprawy, że stoi za nimi sztuczna inteligencja. Przykładem mogą być wszechobecne systemy rekomendacyjne, jakich używają np. Netflix czy Spotify.
Prawdziwym przełomem jest wprowadzenie w 2017 roku dużych modeli językowych jak opublikowany przez Google BERT. Chociaż Google był pierwszy, to dzisiaj na ustach świata jest firma OpenAI, której najbardziej znanym produktem jest ChatGPT. Jego największą zaletą jest to, że jest dostępny praktycznie dla każdego. Nie jest potrzebna wiedza na temat działania algorytmów czy posiadanie umiejętności programowania. Pojawienie się tego narzędzia rozpoczęło dyskusję na temat wpływu sztucznej inteligencji na nasze życie, w tym edukację.

Jakiś czas temu zaproszono mnie do telewizji i pierwszym pytaniem, jakie zadała mi dziennikarka było: czy ChatGPT nie sprawi, że wyrośnie nam pokolenie nieuków? – wspominał dr Balcerzak.

Rzeczywiście, w doniesieniach medialnych dominowały dwa nurty: jaki egzamin czy test rozwiązał ChatGPT i jakie są narzędzia do wykrywania tekstów stworzonych przez sztuczną inteligencję. Tymczasem zupełnie pomijany jest niezwykle ważny wątek, o którym wspomniała prof. Przegalińska, a mianowicie, że pojawienie się takich narzędzi zmusi nas do redefinicji edukacji.

Co najmniej od połowy XIX wieku mamy do czynienia w środowisku edukacyjnym z replikacją fikcji albo fabrykowaniem fikcji. Nauczyciele coś zadają, uczniowie czy studenci coś tam piszą, korzystając z różnych zasobów. Weryfikacja tego skąd pochodzą różne treści prac, jest bardzo trudna. Być może czas zapytać o weryfikację skuteczności tej metody w czasach internetu i sztucznej inteligencji – przekonywała prof. Przegalińska.

Prof. Przegalińska stoi na stanowisku, że takie narzędzia jak ChatGPT mają walor edukacyjny i dlatego uczelnia, w której prowadzi zajęcia, opublikowała rekomendacje co do ich stosowania. Problemem nie jest sam fakt użycia, ale transparentność w informowaniu o tym. Poza tym warto korzystać z narzędzi AI do wspomagania własnej pracy czy jako swoisty asystent np. nauczyciela. Może to być nieoceniona pomoc dla nauczycieli, którzy chcą zaprojektować oryginalne i ciekawe lekcje bądź wyszukiwać różne punkty widzenia czy kontrargumenty do dyskusji z uczniami.

Oczywiście są sytuacje, kiedy takie narzędzia są szkodliwe i powinno się z nich zrezygnować. Dobrym przykładem są najmłodsi, którzy najpierw muszą nauczyć się krytycznego odbioru informacji.
Serdecznie zapraszamy do obejrzenia rozmowy ekspertów, którzy od lat zajmują się sztuczną inteligencją. Podczas spotkania udzielili wielu rad na temat tego, w jaki sposób wykorzystać je w procesie edukacyjnym.

SMS