Fake newsy, manipulacje, dezinformacja, teorie spiskowe – jak odnaleźć się w świecie nieuczciwości medialnej? Jak dotrzeć do prawdy w natłoku zmanipulowanych przekazów, które wprowadzają zamęt i chaos w odbiorze informacji? Coraz większego znaczenia nabierają umiejętności związane z weryfikacją treści, ochrona młodych ludzi przed „potokiem” manipulacji. Zasadnym zdaje się wypracowanie odpowiednich metod w tej walce, by prawda nie została zepchnięta na margines, a granice rzetelnej informacji nie zostały zatarte.
Podczas sesji eksperckiej #CYFROWErozmowy: weryfikacja w dobie dezinformacji, współorganizowanej przez Centrum Edukacji Medialnej oraz Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach, zostało zrealizowane nagranie trzech odcinków video poruszających szeroko pojętą tematykę manipulacji w mediach. Materiały powstały dzięki uprzejmości Ministerstwa Edukacji i Nauki.
W obecnych czasach skuteczne odróżnianie informacji prawdziwych od fałszywych, mających za cel wprowadzić nas w błąd, jest nie lada wyzwaniem. Współczesne społeczeństwo jest podatne na manipulację, co może prowadzić do szerzenia nieprawidłowych narracji. Dobrą praktyką jest sprawdzenie, z jakich źródeł korzystano przy tworzeniu treści.
– Pierwszym krokiem do tego jest weryfikowanie informacji, i to wcale nie skomplikowane, ale właśnie takie, które polega na sprawdzeniu tej informacji w innych źródłach, a przede wszystkim i co najważniejsze, nieudostępnianiu tej informacji, której nie udało nam się potwierdzić. Bo czym się różnimy od tych, którzy dezinformują celowo? – mówi Kamil Oleszkiewicz, specjalista ds. edukacyjno-informacyjnych w NASK.
Nie należy też ufać ludziom, nawet jeśli przekonują nas o swojej nieomylności. Często przywiązujemy wagę do opinii znanych osobowości, zakładając, że ich słowa są autentyczne. Celebryci mogą być wykorzystywani do rozpowszechniana dezinformacji lub propagowania treści niewygodnych. Mając szeroką publiczność, wielbicieli, fanów mogą w dużej mierze kształtować gusta i preferencje odbiorców.
– Nam zależy na tym, żeby przede wszystkim uczyć podchodzenia do informacji krytycznie, ale także uczyć odróżniania, rozróżniania autorytetów. Bo w dzisiejszym świecie mamy problem właśnie z tym, żeby ślepo nie wierzyć ludziom, którzy uważają, że znają się na wszystkim – podkreśla Kamil Oleszkiewicz.
Przekazywanie opinii innych osób jako informacji to obecnie dość powszechna tendencja, jaką możemy zauważyć w mediach. Pilną, w natłoku dezinformacji, jest potrzeba edukowania nie tylko młodych ludzi, ale również pedagogów, nauczycieli, rodziców i zwrócenie uwagi na problemy związane z manipulacją medialną czy chaosem informacyjnym. Edukacja jest kluczowym krokiem w budowaniu społeczeństwa medialnie kompetentnego i odpornego na dezinformację.
– Nasza misja skupia się przede wszystkim na tym, aby podejmować różnego rodzaju współprace. Ponieważ wiemy, że w grupie jesteśmy silniejsi, podjęliśmy m.in. współpracę z Naukową i Akademicką Siecią Komputerową, Stowarzyszeniem Demagog czy Polską Agencją Prasową. To umożliwia nam informowanie różnych grup odbiorców na temat zjawiska fake newsów, na temat tego, w jaki sposób skutecznie odróżnić informacje prawdziwe od informacji fałszywych. Obecnie widzimy, że młodzież sięga głównie po informacje znajdujące się w mediach społecznościowych. W tym momencie granica pomiędzy dziennikarzami a obywatelami zaciera się, każdy z nas może publikować. Z jednej strony jest to szansa, z drugiej zaś ogromne zagrożenie – mówi dr Paulina Prędotka, dyrektor Centrum Edukacji Medialnej w Kielcach.
– Tego próbujemy od początku uczyć naszych studentów – odróżniania faktów od opinii, a więc informowania i komentowania. Jak dalece nam się udaje? To widać w mediach, ponieważ wielu naszych absolwentów pracuje w mediach. Te media są bardzo zróżnicowane i często, mimo naszych starań, nie zawsze się udaje wpojenie tego, żeby wyraźnie oddzielić informacje od opinii – tłumaczy dr hab. Jolanta Kępa-Mętrak, prof. UJK.
Istotnym wyzwaniem w dzisiejszych czasach staje się problem odróżnienia przez młodych ludzi wiadomości od artykułów sponsorowanych, których głównym zadaniem jest marketing i reklama. Należy kłaść nacisk na rozwijanie kompetencji krytycznego myślenia i analizy treści, szczególnie w kontekście złożonego krajobrazu medialnego.
– Myślę, że tutaj ogromna rola dziennikarzy, którzy powinni być odpowiedzialni za słowo i w sposób etyczny edukować młodych ludzi. Wiemy, że wzorce czerpane są zewsząd, niestety w tym momencie bardzo często z mediów społecznościowych, ale pamiętajmy, że media tradycyjne przenikają do mediów społecznościowych, znaczna część informacji w mediach społecznościowych to informacje pochodzące z mediów tradycyjnych i tutaj też powinniśmy zadbać o ostrożność – mówi dr Paulina Prędotka.
Niezbędnym jest zatem przeprowadzanie sesji, spotkań, konsultacji edukacyjnych mających na celu pomoc w rozwiązywaniu zagadnień związanych z weryfikacją otrzymywanych informacji. W rezultacie wszystkie podejmowane inicjatywy nie tylko dostarczają niezbędnej wiedzy, ale również budują umiejętności praktyczne, postawę rozsądnego odbioru informacji, co jest kluczowe w dzisiejszym złożonym środowisku medialnym.
Marcin Dziedzic